Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi domino83 . Mam przejechane 28537.83 kilometrów w tym 3001.35 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.18 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.
2023
button stats bikestats.pl
2022
button stats bikestats.pl
2021
button stats bikestats.pl
2020
button stats bikestats.pl
2019
button stats bikestats.pl
2018
button stats bikestats.pl
2017
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy domino83.bikestats.pl
  • DST 242.64km
  • Sprzęt Cross 5M
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bez snu. Toruń - Bydgoszcz

Sobota, 22 września 2018 · dodano: 13.11.2018 | Komentarze 2

Chodź chciałem odwiedzić Michała już kilkukrotnie nie sądziłem że nagle wieczorem przyjdzie mi taki pomysł. To najbardziej spontaniczny wyjazd w tym roku. Początek trasy godzina 22.00, kierunek Koło.

Strój wieczorowy :)
Strój wieczorowy :) © Dominik

Z Koła kierunek Brdów, Izbica Kujawska, Lubraniec (tutaj postój), Brześć Kujawski, odbijam na zachód w kierunku Ciechocinka a dokładniej do miejsca gdzie A1 i DK91 biegną równolegle.
W miejscu tym robię drugi postój, stacja Orlen. A mnie wku.... ten gość z obsługi a wydawał się miły i sympatyczny. Po pierwsze jak tylko przymknęło mi się oko ten budzi mnie krzykiem NIE SPAĆ. I tak chyba trzy razy. No nic wypiję kawę, może jeszcze tego hod-doga zamówię, czekam w kolejce ale zakręciłem się i podchodzę jeszcze raz. Na to ten mówi. 
- Czemu nie wcześniej, rękawic bym nie zmieniał.
Wkur... się. nie czekam aż kolejne osoby będą mi jakieś teksty sypać. Raz dwa i jestem na krajowej, pada więc ubieram  spodnie i kurtkę. Żałuję że tu się zatrzymałem, sił z pewnością starczyłoby do Ciechocinka. Mijam Ciechocinek, nadal jest ciemno. Myślę co ja będę robił w tym Toruniu o tej godzinie. Powiem szczerze że na 25 km przed Toruniem miałem myśl aby się wykręć z odwiedzin i sunąć nad morze, zostało się około 200 km.

Gdańsk dzisiaj odpuszczamy
Gdańsk dzisiaj odpuszczamy © Dominik

Słowo się rzekło, zwolniłem tempo i jestem w Toruniu. Ulice przypominają sceny z filmu 28 dni później. 

Przeprawa przez Wisłę, Toruń
Przeprawa przez Wisłę, Toruń © Dominik

Nikogo tutaj nie widać
Puste ulice
Nikogo tutaj nie widać © Dominik

Wszystko zamknięte, pobłąkałem się nad bulwarem, w okolicach krzywej wierzy  i  ruin zamku krzyżackiego.

Bulwar Filadelfijski, w tle most im Józefa Piłsudskiego
Bulwar Filadelfijski, w tle most im Józefa Piłsudskiego © Dominik

Dawny most na Wiśle
Dawny most na Wiśle © Dominik

Ruiny zamku krzyżackiego
Ruiny zamku krzyżackiego © Dominik

Jeszce coś zostało
Jeszce coś zostało © Dominik

Krzywa wieża
Krzywa wieża © Dominik

W końcu otwierają pierwszy lokal serwujący kawę i śniadanie. Zapamiętajcie ulicę - Szewska, do kawusi takie oto śniadanie dostałem za 1 zł.

Śniadanie w cenie kawy - ul. Szewska
Śniadanie w cenie kawy - ul. Szewska © Dominik

Nie obyło się znów bez gafy, zmęczony zapomniałem o rachunku no i ... nagle już o tym wszyscy wiedzą. Grzecznie przeprosiłem mówiąc że mam za sobą taki dystans i nie przespaną noc ale kogo to obchodzi. Po śniadaniu czas na szybkie zwiedzanie

Toruńska Piernikarka
Toruńska Piernikarka © Dominik

Nie widać Pana
Nie widać Pana © Dominik

Znów się widzimy. Pomnik Mikołaja Kopernika
Znów się widzimy. Pomnik Mikołaja Kopernika © Dominik

Kościół p. w. św. Jakuba
Kościół p. w. św. Jakuba © Dominik

Aleja Gmerków

Znaki handlowe toruńskich kupców
Aleja Gmerków © Dominik

Drogą DK 80 obieram kierunek na Bydgoszcz, dokładnej do miejsca docelowego. Pstrykam zdjęcie marszałkowi i lecę.

Panie Marszałku ... Toruń
Panie Marszałku ... Toruń © Dominik

Mijam kościół NMP Gwiazdy Nowej Ewangelizacji (Imperium R... Kontratakuje) oraz miejsce zamordowania Księdza Jerzego Popiełuszki. 

Z kasy dla kasy
 Kościół NMP Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II w Toruniu © Dominik

Pomnik przy obelisku
Miejsce zamordowania ks. Jerzego Popiełuszki
Miejsce zamordowania ks. Jerzego Popiełuszki © Dominik

W końcu jestem na miejscu, nomen omen Ul. Skowronkowa :) Przed domem wita mnie Michał. Śniadanie, obiadek -  tutaj chciałem podziękować Eli, żonie Michała :) Czas leciał godzina za godziną a ja jeszcze chciałem do domu wrócić o własnych siłach. Jednak porzuciłem ten plan i wybrałem dojazd do Bydgoszczy a następnie podróż pociągiem do Łęczycy i stąd dopiero powrót do domu.

Wjazd do Bydgoszczy
Wisła, Bydgoszcz
Wjazd do Bydgoszczy © Dominik

Na pociąg ledwo co zdążyłem, znów nie miałem biletu na przewóz roweru. Z tego powodu wybuchła afera, konduktor sprzedał mi miejsce które już ktoś wykupił ale wsiadał dopiero w Toruniu.

Czekam na pociąg.
Czekam na pociąg. © Dominik

Targi trwały aż do Włocławka, w efekcie rower został na wieszaku a moje cztery litery na podłodze. W Łęczycy przyjemny powiew bryzy ze strugi jaka toczyła się ulicami :( leje jak z cebra. Jestem przygotowany, non stop w ulewnym deszczu dojeżdżam do domu, gdzie wita mnie mama i pyta się czy pada :D 
Cycle Route 4697581 - via Bikemap.net



Komentarze
domino83
| 20:08 środa, 21 listopada 2018 | linkuj HiHi Kto wie czy nie byłoby tak :-) Razem zawsze lepiej :)
Gozdzik
| 12:49 czwartek, 15 listopada 2018 | linkuj Dominiku jak patrze i czytam Twoje niektóre wpisy samotnych wycieczek to aż się cieszę że nie mieszkamy w tej samej miejscowości. Normalnie bałbym się zasypiać z obawy o telefon od ciebie około 24-1 nad ranem .
- Goździk jedziemy do Zakopanego ????

:-))))))))))))))))))))))))

jesteś niesamowity.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!