Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi domino83 . Mam przejechane 26384.41 kilometrów w tym 2568.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.39 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.
2023
button stats bikestats.pl
2022
button stats bikestats.pl
2021
button stats bikestats.pl
2020
button stats bikestats.pl
2019
button stats bikestats.pl
2018
button stats bikestats.pl
2017
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy domino83.bikestats.pl
  • DST 65.95km
  • Teren 46.55km
  • Czas 03:51
  • VAVG 17.13km/h
  • VMAX 40.24km/h
  • Temperatura 2.2°C
  • Sprzęt Kross Level B4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Poddębic

Niedziela, 7 marca 2021 · dodano: 07.03.2021 | Komentarze 4

Dzisiaj wiatr przesadzał i robił to bezkarnie, mówię tak bo prędkości powyżej 27 km/s to przesada :P Pomysł by uniknąć tej całej wietrznej awantury wydawał się jeden, jadę w las. Tylko ja nie lubię takiej jazdy bez celu, zwyczajnie nudzi mnie więc pomyślałem o Poddębicach. Jeszcze w tym roku ich nie odwiedziłem, nadarza się okazja żeby zobaczyć termy, Pałac Grudzińskich i wrócić przez tamtejsze nadleśnictwo. Taki był plan i przynajmniej w teorii wyglądał bardzo dobrze.
Wyjeżdżam kilka minut po jedenastej i od razu szutrem w kierunku lasu, niestety mała pomyłka kosztowała mnie jazdę miedzą ale z opresji wyszedłem cało i udaje mi się dojechać do drogi pożarowej.





Cały czas kieruje się na południe, przecinam wojewódzką i lasem podjeżdżam nad Jeziorsko, nie zatrzymując się mijam tamę i zjeżdżam ponownie w teren kieruje się na wschód. Przytrafia mi się kolejna pomyłka w nawigacji ale i tym razem wybrnąłem cało. 
Powoli zaczynam zastanawiać się nad sensem jazdy cały czas w kierunku Poddębic, które leżą na wschodzie. Wizja powrotu kiedy wiatr będzie przeciwko mnie trochę mnie niepokoiła a o powrocie pkp w tej okolicy nie ma co marzyć. Dlatego rezygnuję z dalszej jazdy i odbijam na północ, tutaj nawigacyjna wtopa nr trzy i ląduje nad jakimś grząskim terenie wzdłuż małego strumyku. Jakoś odnajduje prawidłowy ślad i dalej na północ przejeżdżając przez Rezerwat Napoleonów zaczynam myśleć o powrocie do domu. 



Z początku osłonę daję las ale kiedy wyjeżdżam to było po prostu ...... Jakby tego mało przytrafia się kolejna pomyłka i znów męczę się nad jakiś mokradłem a kiedy pokonuje tą błotnistą trasę dojeżdżam do Niewiesza. 





Jadę na mały rekonesans. Kawa i trochę odpoczynku, później już szutrem w kierunku Uniejowa a stąd przez uroczysko i miejscowość Człopki lasem do domu.  
Kategoria 50 - 100 km, Samotnie



Komentarze
domino83
| 13:04 piątek, 12 marca 2021 | linkuj Tak, nowo odkryte ale nie zawsze chciałem je odkryć. Wszystkie nawigacyjne wtopy przez brak uchwytu lub sakwy w której mógłbym trzymać mapę(nawigację). Poprzednia nie mieści większego smartfonu, tak samo uchwyt. W nowym terenie kiedy jestem po raz pierwszy, ciężko tak co chwila z kieszeni wyciągać.
Skowronek
| 08:03 piątek, 12 marca 2021 | linkuj Widzę, że było sporo odkrywania nowych (mimo, iż nie zawsze udanych) ścieżek;)
domino83
| 15:41 środa, 10 marca 2021 | linkuj Ten wiatr zabierał mi mnóstwo sił. Wycinają i zalesiają taką prowadzą gospodarkę, żartując napiszę że to przygotowania do programu "Zanocuj w lesie"
Marecki
| 11:00 poniedziałek, 8 marca 2021 | linkuj Konkret jak na tak paskudną pogodę..Widze że i u Ciebie rżną lasy na potęgę :(
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!