Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi domino83 . Mam przejechane 26271.14 kilometrów w tym 2528.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.39 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.
2023
button stats bikestats.pl
2022
button stats bikestats.pl
2021
button stats bikestats.pl
2020
button stats bikestats.pl
2019
button stats bikestats.pl
2018
button stats bikestats.pl
2017
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy domino83.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2019

Dystans całkowity:1077.82 km (w terenie 29.50 km; 2.74%)
Czas w ruchu:33:05
Średnia prędkość:19.67 km/h
Maksymalna prędkość:54.00 km/h
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:76.99 km i 3h 00m
Więcej statystyk
  • DST 99.06km
  • Czas 06:06
  • VAVG 16.24km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Sprzęt Kross Level B4
  • Aktywność Jazda na rowerze

W okół J. Jeziorsko

Niedziela, 9 czerwca 2019 · dodano: 27.07.2019 | Komentarze 0

Obiecałem już wcześniej Mateuszowi że pojedziemy wspólnie w tym dniu. Zaklepane było już trzy tygodnie wcześniej więc nie mogłem odmówić ;) Poprosiłem tylko aby On wytyczył trasę, ja nie miałem pomysłu z resztą lepiej żebyśmy jeździli tam gdzie coś się Mateuszowi podoba. Trasa w okół naszego j. Jeziorsko ale trzymamy się z dala od krajowych i takich tam szybkich tras. Nie powiem byłem zaskoczony gdyż zachodnią stronę nigdy po takiej trasie nie objechałem. 
Widzieliśmy mogiły powstańców styczniowych, w Warcie odwiedziliśmy Klasztor Bernardynów a co lepsze w sąsiedztwie jest też klasztor żeński. Wracając z Warty przejechaliśmy nowym mostem a tuż zanim przejechaliśmy w dłuż granicy rezerwatu przyrody, odwiedziliśmy polski cmentarz wojenny w Glinno (II Wojna Światowa) i ofotkowaliśmy schrony jednej z linii obronnych Armii Łódź.

Nowym przez Wartę
Nowym przez Wartę fot. Mateusz

Nad jeziorem
Nad jeziorem fot Mateusz

Schron w Glinnie
Schron w Glinnie fot. Mateusz

Dalej w Brodni odszukaliśmy mogiłę żołnierzy Napoleona oraz drewniany kościół w Pęczniewie. Tutaj zgubiłem moje dokumenty, dowiedziałem się o tym rano wychodząc do pracy. Na szczęście odnalazły się na stacji paliw :) to jedna nie miła niespodzianka, druga przytrafiła się na tamie. W dziwny sposób telefon przywrócił ustawienia fabryczne i wszystkie foto znikły :(  
Było bardzo atrakcyjnie towarzysko i turystycznie, dzięki za wycieczkę. W galerii zdjęcia autorstwa Mateusza ;-)


Kategoria 100 - 200 km, 50 km


  • DST 161.00km
  • Czas 07:56
  • VAVG 20.29km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Sprzęt Kross Level B4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Na Jurze po raz drugi. Pilica

Sobota, 8 czerwca 2019 · dodano: 22.06.2019 | Komentarze 3


Pobudka 1.30, pakowanie, śniadanie i na rower ;-) dystans to 70 km krajową do Łodzi na spotkanie z Goździkiem. Na dołkach jestem przed czasem i mam chwilę na drugie śniadanie :)

Już świta
Już świta © Dominik

Dzisiaj na zaproszenie Skowronków razem jedziemy do Pilicy ale na wycieczce pojawiają się nie tylko Oni. O umówionej godzinie pojawiają się pierwsi goście jak i gospodarze, czas ruszać ;-) Jest nas w sumie dziesięć osób, niektórych do tej pory jeszcze nie poznałem.

Na rynku w Pilicy - przygotowania do wycieczki.
Na rynku w Pilicy - przygotowania do wycieczki. © GOZDZIK

Najpierw podjazd pod Górę Św. Piotra a dalej padamy ofiarą w jadłodajni komarów jaką okazały ruiny się pałacu Moesów.

Na Górze Św. Piotra
Na Górze Św. Piotra © GOZDZIK

Pałac w Wierbce
Pałac w Wierbce © GOZDZIK

Wsród ruin
W śród ruin © Dominik


To nie koniec fajnej zabawy :) w leśnych ostępach ukrywają się ruiny Zamku Udórz. Nie dość że sam las serwuje niezapomniane chwile to i pierwsza cześć podjazdu do tego miejsca sprawia że warto żyć.

W drodze do celu
W drodze do celu © Dominik

Pod ruinami zamku
Pod ruinami zamku © Dominik

Była chwila mordęgi jest i wytchnienie podczas powrotu, z pod ruin sunie się aż miło. Hamulcem jest zdrowy rozsądek i własne zdrowie.
Wyjeżdżamy z leśnej gęstwiny i kierujemy się do Jaskini Jasnej oraz Grodziska Pańskiego, w drodze nie brakuje atrakcji takich jak kamieniołom. Na szczyt  którego udaje mi się wejść razem z Marcinem.

Widok ze szczytu
Widok ze szczytu © Dominik

Jaskinia Jasna
Jaskinia Jasna © Dominik

Co słychać na górze ?
Co słychać na górze ? © Dominik

Co do podjazdu do grodziska to ufff ciężka sprawa ale warto odprawić taką pokutną drogę. Prawie do samego wierzchołka ustawiono stacje drogi krzyżowej.

Podjazd do grodziska
Podjazd do grodziska © Dominik

Czas nas goni a tutaj jeszcze szykuje się wizyta w Smoleniu pod zamkiem Pilcza, droga wśród pól oraz samotnych skał takich jak Skały Zegarowe.

Zamek Pilcza
Darmowe zwiedzania ;)
Zamek Pilcza © Dominik

Do zwiedzanie nie było trzeba mnie namawiać, jestem na południu pewnie dwa razy w roku a i zamki lubię. Moje okoliczne wszystkie ceglane, czerwone albo przebudowane że już nie wiadomo czy ktoś obecnie nie pobudował.
Spod zamku kierujemy się do miejsca startu wycieczki, rynek w Pilicy. W drodze zwiedzamy żydowski kirkut. Pewnie gdyby miejsca te przedstawiały wartość materialną byłyby wysprzątane i zadbane.

Ostatni postrój i zwiedzanie
Ostatni postrój i zwiedzanie © Dominik

Dziękuję wszystkim za spotkanie, jak zwykle było miło i sympatycznie :-) Do domu wracam pokonując trasę Łódź - Poddębice.

Kategoria 100 - 200 km


  • DST 61.00km
  • Teren 29.50km
  • Czas 03:10
  • VAVG 19.26km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Kross Level B4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Park Krajobrazowy Wzniesień Łódzkich. Wizyta w Głownie

Niedziela, 2 czerwca 2019 · dodano: 14.06.2019 | Komentarze 0


W odwiedzinach u p. Goździka ;-)  jestem po raz drugi w tym roku a w samym parku po raz trzeci. Tak bardzo mi się podobają Goździkowe szlaki i ścieżki że nie odmówiłem i dziś. To taka namiastka gór i to co oferują, w moich stronach trochę jest mi już nudno.  Pomimo tego że Turek leży na wysoczyźnie, tutaj jest bardziej atrakcyjnie pod względem historycznym.
Wycieczkę rozpoczynamy od... małej czarnej na Mariusza tarasie :D Następnie  już z podwyższonym ciśnieniem ruszamy we dwoje leśnymi ścieżkami. Pierwsza atrakcja w moich ulubionych klimatach - grodzisko w Dmosinie.

A oto i nasze Grodzisko
A oto i nasze Grodzisko © GOZDZIK

Tablica przy grodzisku
Tablica przy grodzisku © Dominik

Dalej nie mam co narzekać, młyn rzeczny w Dąbrówce Małej

Młyn w Dąbrówce Małej
Młyn w Dąbrówce Małej © Dominik

Przy młynie rzecznym
Przy młynie rzecznym © Dominik

Tak sporadycznie spotykany, ba można rzec że w ogóle niewystępujące w mojej okolicy (zazwyczaj koźlaki). OK ale miały być góry, lasy a nawet puszcza. Gdzie to ?

Na szlaku w PKWŁ
Na szlaku w PKWŁ © GOZDZIK

Spokojnie jesteśmy na dobrej drodze. W końcu wjeżdżamy wyżej i wyżej las gęstszy i poprzecinany strumykami.

Przeprawa przez Mrożycę
Przeprawa przez Mrożycę © GOZDZIK

Na przeprawie :)
Na przeprawie :) © Dominik

Wszystko pięknie oznaczone i a ważne informacje ze szlaków umieszczone na tablicach. Czas płynie a razem z jego upływem na niebie pojawiają się cumulusy niosące zbliżającą ulewę. Dlatego ostatnim naszym punktem jest cmentarz w Poćwiartówce i Czarny Staw.

Cmentarz  Wojenny 1914 r.  Poćwiartówka
Cmentarz Wojenny 1914 r. Poćwiartówka © Dominik

Nad Czarnym Stawem
Nad Czarnym Stawem © Dominik

Zdążyliśmy chyba w ostatnich minutach. 


Popołudniu

Sobota, 1 czerwca 2019 · dodano: 13.06.2019 | Komentarze 0

Trasa zakupowa, przygotowania do finału Ligi Mistrzów UEFA