Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi domino83 . Mam przejechane 29026.33 kilometrów w tym 3201.95 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.
2023
button stats bikestats.pl
2022
button stats bikestats.pl
2021
button stats bikestats.pl
2020
button stats bikestats.pl
2019
button stats bikestats.pl
2018
button stats bikestats.pl
2017
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy domino83.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Zimą

Dystans całkowity:3209.41 km (w terenie 312.83 km; 9.75%)
Czas w ruchu:111:16
Średnia prędkość:18.28 km/h
Maksymalna prędkość:45.46 km/h
Liczba aktywności:71
Średnio na aktywność:45.20 km i 2h 05m
Więcej statystyk
  • DST 48.60km
  • Czas 02:19
  • VAVG 20.98km/h
  • VMAX 34.18km/h
  • Sprzęt Kross Level B4
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD

Piątek, 14 lutego 2020 · dodano: 15.02.2020 | Komentarze 0

Dojazdy z środy, czwartku i piątku.
Kategoria Praca, Zimą


  • DST 17.13km
  • Czas 00:47
  • VAVG 21.87km/h
  • Sprzęt Kross Level B4
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD

Poniedziałek, 10 lutego 2020 · dodano: 15.02.2020 | Komentarze 0

Druga zmiana, deszczowa pogoda. 
Kategoria Praca, Wieczorem, Zimą


  • DST 81.10km
  • Teren 18.81km
  • Czas 04:03
  • VAVG 20.02km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Sprzęt Kross Level B4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Między Wartą a Nerem - Dwory ziemi łódzkiej

Niedziela, 9 lutego 2020 · dodano: 11.02.2020 | Komentarze 4


Przeglądając mapę okolicy Uniejowa znalazłem kilka miejsc, których o dziwo jeszcze nie odwiedziłem i dziwnym trafem leżą na szlaku turystycznym "Między Wartą a Nerem" który to objeżdżałem w ubiegłym roku. Widocznie coś mi umknęło ;-)
Wyjazd około dwunastej, w kierunku Uniejowa a następnie Wielenina i do wiaduktu na A2. Tuż za nim w Kozankach Podleśnych pierwszy dworek z mojej listy.

Dworek w Kozankach Podleśnych
Dworek w Kozankach Podleśnych © Dominik

Miejsce obecnie nie zamieszkane ale z przebiegu prac wnioskuje że niedługo ten stan się zmieni. Z Kozanek ruszam w stronę Świnic Warckich a dalej do Parsk, tutaj już zabytek całkiem okazały i zamieszkały.

Dwór w Parskach
Dwór w Parskach © Dominik

Vis a vis dworku stoi obelisk i tablica upamiętniająca starcie powietrzne z 6 września 1939 r. między załogą polskich myśliwców a niemieckimi bombowcami. Kilka zdjęć i zaczynam trasę powrotną na której znajduje się grodzisko i dworek w Pełczyskach. 

Tablica oraz obelisk upamiętniające bitwę nad Kosewem i Parskami
Tablica oraz obelisk upamiętniające bitwę nad Kosewem i Parskami © Dominik

Do grodziska dojeżdżam drogą przez las a sam stożek (kopiec ?) znajduje się tuż za opustoszałym gospodarstwem.

Grodzisko stożkowate XIV/XV w.
Grodzisko stożkowate XIV/XV w. © Dominik

Do kolejnego dworku od grodziska jest rzut kamieniem. Przejeżdżam kolejny raz nad A2 i jestem na miejscu. Dworek jak dworek, ten poprzedni według mnie prezentował się atrakcyjniej. Ten tutaj nosi widoczne aranżacje obecnych właścicieli. 



Kilka fotek i dalej przez las do Bronowa, ciekawą przeprawą przez "węglówkę" okazał się oto taki wiadukt. Powiedzmy sobie że przeprawa przez torowisko byłaby o wiele łatwiejsza ale czasu zapas więc...


Wiadukt na magistrali węglowej
Po drugiej stronie
Po drugiej stronie © Dominik

W końcu i las muszę opuścić ale w zamian jadę zobaczyć Dworek Marii Konopnickiej. Stąd asfaltem w kierunku Uniejowa a dalej tak jak dojazd, krajową i lasem do domu.
Dworek Marii Konopnickiej w Bronowie
Dworek Marii Konopnickiej w Bronowie © Dominik
Kategoria 50 km, Samotnie, Zimą


  • DST 126.12km
  • Teren 9.90km
  • Czas 05:25
  • VAVG 23.28km/h
  • VMAX 42.80km/h
  • Sprzęt Kross Level B4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Głowno

Niedziela, 19 stycznia 2020 · dodano: 14.02.2020 | Komentarze 2

To moja pierwsza setka w tym roku. Cieszy mnie to niezmiernie choć jeszcze więcej radości sprawił mi fakt że jadę odwiedzić Goździka ;-) Pierwszy raz dystans z domu do Głowna pokonałem samodzielnie, poprzednio bywało rożnie. 
Pogoda super, żałuje tylko późnego wyjazdu. Byłaby możliwość jeszcze wspólnej wycieczki z Goździkiem. Co do planowania trasy to nie kombinowałem, wojewódzka a później krajowa (jak najkrócej, jak najszybciej). Jedyny postój wykonałem w Modle, chcąc zobaczyć mogiły poległych żołnierzy.
Powrót pociągiem Głowno - Zgierz - Łęczyca i jeszcze ponad 40 km przy blasku księżyca ;-) 

Trasa: Uniejów - Wartkowice - Parzęczew - Ozorków - Stryków - Głowno(PKP) - Łęczyca - Gostków Stary - Wartkowice - Spędoszyn - Szarów - Uniejów 


  • DST 28.50km
  • Teren 20.80km
  • Czas 01:40
  • VAVG 17.10km/h
  • VMAX 37.00km/h
  • Sprzęt Kross Level B4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Noworoczna

Środa, 1 stycznia 2020 · dodano: 01.01.2020 | Komentarze 0

Pierwsze kilometry w nowym roku :) 

Kategoria 50 km, Samotnie, Zimą


Do Nidzicy i Działdowa.

Poniedziałek, 30 grudnia 2019 · dodano: 31.12.2019 | Komentarze 2

Plany były wielkie, tak wielkie że mnie przerosły a splot wydarzeń sprawił że trasa, którą przejechałem to ociupina tego co chciałem faktycznie przejechać między 27 a 31 grudnia, to tyle wstępem przejdę do konkretów. Wyjazd niedziela godzina 15.50, kierunek: Uniejów a następnie Łęczyca i Kutno, do tego ostatniego trzymam się z dala od wojewódzkich i krajowych. Łęczyce zaliczam o osiemnastej, Kutno czterdzieści minut później. 
Na trasie pod Kutnem
Na trasie pod Kutnem © Dominik

W Kutnie grubsza posiadówka na stacji z dużym "K". Od tej pory wskakuje na krajową, tak dojeżdżam DK 60 do Gostynina a przed północą jestem w Płocku. Ostatnio przejechałem tranzytem, tym razem odbijam do DK 62. Zjadam coś na na Orlenie no i dalej na Mazowsze :) Najpierw Bielsk - Droblin - Raciąż a o czwartej jestem w Glinojeck, tutaj przerwa przed trasą w kierunku Mławy do której dojeżdżam o szóstej. Ciemno nadal, mam tego trochę dosyć. Robię przerwę na śniadanie i odlatuje na blisko 40 min. Kiedy się obudziłem jest już lepiej ale nadal szaro. Ruszam w kierunku Nidzicy, mijam pomnik obrońców a po prawej polskie schrony i Pole Bitwy.

Wzdłuż siódemki do Nidzicy
Wzdłuż siódemki do Nidzicy © Dominik

Wyjątkowo nie zatrzymałem się aby zrobić zdjęcia schronom, które stoją w szczerym polu, jadę dalej. Tak rozpędzony przypadkiem wjeżdżam na autostradę S7, nikt na mnie nie trąbi ale im bliżej miasta tym bardziej obawiam się że ktoś z nr tablic zaczynających się na HP... może mnie dopaść. Dlatego odbijam na pierwszy możliwy zjazd i dalej jadę po wojewódzkiej. Tak dojeżdżam do Nidzicy.

Cmentarz wojenny w Nidzicy
Cmentarz wojenny w Nidzicy © Dominik

Najpierw podjeżdżam pod zamek na ogólne rozeznanie terenu a następnie jadę na miasto poszukać miejsca na odpoczynek i obiad. Wracając powtórnie na zamek zrobiłem kilka zdjęć ale samego obiektu nie udaje mi się zwiedzić, na domiar złego nasila się wiatr, który krzyżuje moje plany na drogę powrotną.
Zamek w Nidzicy
Zdjęcie od strony południowej
Zamek w Nidzicy © Dominik

Na wzgórzu zamkowym
Na wzgórzu zamkowym © Dominik


Podejmuję decyzję o skorzystaniu z PKP. Do wyboru Mława przez którą przejeżdżałem lub Działdowo. Jadę do Działdowa a do decyzji skłania mnie informacja o lokalizacji zamku. Nie było łatwo ale w końcu udaje mi się dojechać.

W drodze do Działdowa. Most kolejowy na Szkotkówce
W drodze do Działdowa. Most kolejowy na Szkotkówce © Dominik

Na miejscu chwila jazdy po mieście, wizyta na zamku i chwila na poszukiwania dworca pkp. 

Wieża ciśnień w Działdowie
Wieża ciśnień w Działdowie © Dominik

Mury Zamku  w Działdowie
Jeszcze fot. z drugiej strony
Mury Zamku w Działdowie © Dominik


Kupuję bilet do Ciechanowa ale po krótkiej chwili w przedziale dokupuje do Nowego Dworu. Kiedy dojeżdżam nad Wisłę jest już ciemno jak ..... Wojewódzką do krajowej i mostem przekraczam Wisłę, trochę tu wąsko jak na rower chyba że ja nie zauważyłem DDR.
Jadę w kierunku Leszna z myślą o dalszej trasie na Sochaczew, Łowicz a stąd pociągiem do Koła. Leszno odwiedziłem w tym roku za sprawą wspólnej wycieczki z Goździkiem, Leną i Grzegorzem.
W jednym ze sklepików robię sobie przerwę, kupuje coś do jedzenia i wychodzę rozsiadając się na schodach prowadzących do sklepu wyżej. Podchodzi do mnie Pan, który pyta się ile przejechałem . Odpowiadam że będzie 300 km. Uścisnął mi dłoń i zaprosił do swojego mieszkania na herbatę. Wyjaśnił że jego syn jest zemną po fachu :D tak zawarłem nową rowerową znajomość.
Jak się okazało, kolega bywał w mojej okolicy. Miło się rozmawia ale czas goni, 19.30 ruszam na Błonie, stąd pociągiem do Łowicza. Tutaj załamka nr dwa, pociąg ma trzy godziny opóźnienia. Do 23 śpię pod śpiworem na poczekalni. Trafia się pociąg do Koła więc  nie czekam na ten opóźniony i korzystam. W Kole jestem już po północy a do domu jeszcze 35 km. Sytuację ratuje mój brat, któremu muszę podziękować za przyjazd po mnie na dworzec ;-)

Trasa: Uniejów - Szarów - Polesie - Wartkowice - Krzepocinek - Łęczyca - Kozuby - Strzegocin - Kutno - Strzelce - Gostynin - Łąck - Płock - Bielsk - Drobin - Raciąż - Glinojeck - Strzegowo -  Mława  - Nidzica - Kozłowo - Działdowo (PKP) - Nowy Dwór Mazowiecki - Cybulice - Leszno - Błonie




  • DST 32.00km
  • VMAX 29.64km/h
  • Sprzęt Kross Level B4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po świąteczne spalanie

Piątek, 27 grudnia 2019 · dodano: 28.12.2019 | Komentarze 0

Nie wiem kiedy ale kilka kilo przybyło w mgnieniu oka :( Trasa na Turek i z powrotem, trochę deszczu i śniegu  ;-)
Kategoria 50 km, Zimą


  • DST 23.70km
  • Czas 01:07
  • VAVG 21.22km/h
  • VMAX 29.33km/h
  • Sprzęt Kross Level B4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętla po okolicy

Czwartek, 26 grudnia 2019 · dodano: 26.12.2019 | Komentarze 0

Mały rozruch po trzech dniach objadania :P


  • DST 34.66km
  • VMAX 28.83km/h
  • Sprzęt Kross Level B4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do paczkomatu

Piątek, 20 grudnia 2019 · dodano: 26.12.2019 | Komentarze 0

Po raz kolejny do paczkomatu ale wydawało się mało więc najpierw do Turku a na powrocie odpieram przesyłkę


  • DST 33.37km
  • VMAX 29.23km/h
  • Sprzęt Kross Level B4
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD plus

Czwartek, 19 grudnia 2019 · dodano: 26.12.2019 | Komentarze 0

Rano do pracy a wieczorem do paczkomatu 
Kategoria Praca, Wieczorem, Zimą, 50 km