Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi domino83 . Mam przejechane 26010.96 kilometrów w tym 2528.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.41 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.
2023
button stats bikestats.pl
2022
button stats bikestats.pl
2021
button stats bikestats.pl
2020
button stats bikestats.pl
2019
button stats bikestats.pl
2018
button stats bikestats.pl
2017
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy domino83.bikestats.pl
  • DST 120.00km
  • Sprzęt Cross 5M
  • Aktywność Jazda na rowerze

Śladem białych dam

Niedziela, 17 grudnia 2017 · dodano: 04.09.2019 | Komentarze 0

Pomysł na taką trasę podjąłem chyba tydzień wcześniej a inspiracją były zamki położone w mojej okolicy - woj. wielkopolskie i łódzkie.
Całość nie licząc ok. 2 km przebiega asfaltem: DK72 do Uniejowa, wojewódzka 473,263 do zamku w Besiekierach i Borysławic, DK92 do Koła. Powrót do pkt. startu - miejsce zamieszkania, droga lokalna.Tyle wstępem, jedziemy:)
Kierunek południe i po przejechaniu 650 m zjazd w kierunku lasów Nadleśnictwa Turek i granicy województw wielkopolskiego i łódzkiego, następnie do miejscowości Człopki wjazd na DK72 którą dojeżdżam do Uniejowa. 

Zamek Arcybiskupów Gnieźnieńskich
Zamek Arcybiskupów Gnieźnieńskich © Dominik

Biała Dama z Zamku w Uniejowie
Biała Dama z Zamku w Uniejowie © Dominik

"Dawno, dawno temu , w czasach wojen i najazdów, w uniejowskim parku ukryto skrzynie pełne złota i srebra. Pewnego razu zjawili się zbóje, chcący wykraść skarb. Pojmali wiec młodzieńca z zamku i kazali mu wskazać, gdzie ukryte jest złoto. Przestraszony chłopak wyznał to Uniejce – swojej ukochanej. Ta uśpiła młodzieńca i sama poszła do zbójów. Wyprowadziła ich na bagna. Chciała zgubić zbójów i uciec, ale niestety, nie udało się. Jeden ze złoczyńców w ostatniej chwili schwycił ją za rękę i pociągnął ze sobą w bagienną otchłań. Od tego czasu nad brzegiem Warty spotkać można dziewczę w długiej jasnej szacie. A jeszcze dziś w trawie czasami można znaleźć monety z licem Uniejki. Lecz jeśli ktoś ma złe zamiary, usłyszy jęki i wrzaski zbójów."
Z zamku po kładce na Warcie przejeżdżam do centrum miasta, mijając rynek wyjeżdżam z Uniejowa. Kieruję się do Dąbia. Następny przystanek to Umień i Besiekiery.


Na trasie do Dąbia
Na trasie do Dąbia © Dominik

Przejeżdżając wiaduktem nad A2 znów jestem w obrębie woj. wielkopolskiego ;) 


Wielkopolska wita Nerem
Wielkopolska wita Nerem © Dominik

Kluczowe miejsce dla mojej trasy to skrzyżowanie na drodze nr 263 w miejscowości Drzewce. Kierując się w prawo mamy Zamek w Besiekierach, w lewo drewniany kościół w Umieniu. Kompromis - najpierw jadę zobaczyć kościół w Umieniu, wracam i jadę pod zamek.

Kościół w Umieniu
Kościół w Umieniu © Dominik

Zamek w Besiekierach
Zamek w Besiekierach © Dominik

"Z zamkiem związana jest legenda o rycerzu, który założył się z diabłem Borutą z pobliskiej Łęczycy, że zbuduje od podstaw zamek, ale nie skorzysta z siekiery. Tak też zrobił, zamek zbudował jednak nie wiedział że jeden z chłopów zwożących kamienie na zamek nazywa się Siekierka. Zakład więc przegrał i stracił na rzecz diabła duszę jak i zamek, który nazwano następnie Besiekierami. Diabeł podobno wciąż go pilnuje, do dziś jest czasami widziany po zmroku."
Uparłem się aby zobaczyć jeszcze  stojący przy drodze wiatrak kozłowy więc zarządziłem znów powrót z zamku do skrzyżowania.


Wiatrak Kozłowy
Wiatrak Kozłowy © Dominik

Wiatrak ofotkowany a nawet jego położenie naniesione w google maps :) tak dla zainteresowanych. Kontynuuję trasę w kierunku Kłodawy i po ok. 4,8 km zjeżdżam z drogi wojewódzkiej 263 do miejscowości Zawadka gdzie drogą lokalną kieruję się do Borysławic Zamkowych

Zamek w Borysławicach kościelnych
Zamek w Borysławicach Zamkowych © Dominik

"Według legendy ruiny zamków rycerskich w Borysławicach i Besiekierach, oddalone od siebie w prostej linii o mniej więcej 15 km, łączy postać tajemniczej białej damy, która od czasu do czasu pojawia się raz w jednym, raz w drugim zamczysku i snuje się po ich zwaliskach. Ma to być duch nieszczęśliwej panny Szczawińskiej, dziedziczki obydwu rezydencji, która nie chciała wyjść za mąż za wybranego jej przez rodziców kandydata. Za karę została uwięziona przez ojca w wieży bramnej w Borysławicach, a próbując się z niej wydostać po linie dostarczonej przez kochanka, spadła i zginęła na miejscu."

Zamek nr 3 zaliczony, przejeżdżam mostem nad rzeką Rgilewka i kieruje się do Koła - DK92

Rzeka Rgilewka
Rzeka Rgilewka © Dominik

W Kole postanowiłem trochę odpocząć. Moje ulubione miejsce o tej porze to Stacja Orlen

Kawa na Orlen w Kłodawie ;-)
Kawa na Orlen w Kole ;-) © Dominik

Niestety trochę to wszystko się przeciągnęło i o 16 zapadł zmierzch co pokrzyżowało mi plany odwiedzenie Zamku Królewskiego nad brzegiem Warty. Zdjęć w takich warunkach mój sprzęt nie wykona :( a więc opuszczam Koło i ruszam na południe do pkt. startu - jazda doga lokalną ( 35 km ). Melduję się ok godz. 18 a wyjeżdżałem około 9.
Zapraszam do odwiedzenia pogranicza dwóch województw. Dojazd: PKP - Koło, Kłodawa; samochód DK 72;92, A2 - węzeł w okolicach Dąbia.




Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!