Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi domino83 . Mam przejechane 26384.41 kilometrów w tym 2568.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.39 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.
2023
button stats bikestats.pl
2022
button stats bikestats.pl
2021
button stats bikestats.pl
2020
button stats bikestats.pl
2019
button stats bikestats.pl
2018
button stats bikestats.pl
2017
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy domino83.bikestats.pl
  • DST 77.10km
  • Czas 03:36
  • VAVG 21.42km/h
  • VMAX 38.50km/h
  • Sprzęt Cross 5M
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwszy śnieg

Niedziela, 18 listopada 2018 · dodano: 20.11.2018 | Komentarze 0

Piątek, sobota i niedziela mróz - 3 stopnie, wszystko zamarło w bezruchu. W niedzielę zachciało mi się podroży do Łodzi, myślałem samochodem ale ostatecznie wybór padł na dwa kółka. Prognoza nieciekawa, opady w godzinach popołudniowych. Co tam dam radę ;)

Troszkę mroźno
Troszkę mroźno © Dominik

Wyjeżdżam o 14.30 kierując się nad j. Jeziorsko a stąd lokalnymi drogami do Małynia, Lutomierska, Konstantynowa. Już po przekroczeniu tamy na jeziorze zaczyna kropić deszcz i z każdą chwilą przybiera na intensywności.
Tutaj miałem chwilę zwątpienia, jednak zjechałem pod wiatę autobusową pozmieniałem ciuchy (był ich cały plecak) i dalej. Jeszcze za nim dojechałem do Małynia zapada zmierzch a im dalej na wschód tym więcej podejrzeń co do rodzaju opadu. W Kwiatkowicach gdzie opuszczam już na dobre spokoje drogi i do samej Łodzi będę jechał po wojewódzkiej, wszystko staje się jasne. Barwa, konsystencja, wskazują na opady śniegu.

Kwiatkowice. Kierunek Łódź
Kwiatkowice. Kierunek Łódź © Dominik

Pierwszy tego roczny
Pierwszy tego roczny © Dominik

Jak tylko wjeżdżam na wojewódzką zaczyna sypać porządny gruby ale tylko przez chwilę. Bez żadnego postoju bo nie ma gdzie (żadnej stacji, marketu) dojeżdżam do Lutomierska. Mija mnie ktoś ale za chwilę widzę jak czegoś szuka na chodniku. Zatrzymuje się i pytam czy pomóc. Sytuacja nie typowa, rozpięty łańcuch.

Trzymaj  Pan łańcuch bo ucieka ;-)
Awaria na trasie ;-) © Dominik

Na szczęście osoba mieszka tuż za rogiem. Oddaje swoją spinkę, gdyż jeszcze dziś wieczorem ruszy naprawa łańcucha aby rower na poniedziałek był gotów do pracy.
Następny check point - Konstantynów Łódzki, na przedmieściach biało jak na święta. 

Wjazd do Konstantynowa
Wjazd do Konstantynowa © Dominik

W centrum. Konstantynów Łódzki
W centrum. Konstantynów Łódzki © Dominik


Ostania prosta w kierunku Łodzi, najlepszy odcinek ze względu na pełne oświetlenie. Raz, dwa i jestem przy zoo a następnie na al. Włókniarzy gdzie godnie reprezentuje wlkp gdyż na całej ddr nie spotkałem żadnego rowerzysty. Wracam jutro ;)
Kategoria Zimą, Wieczorem, Samotnie



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!